Nowy system #2

W poprzednim wpisie wspomniałem, że zmieniam system z Fuji X-T2 na Nikona Z6ii. W październiku wychodziłem co każdy ranek z psem biorąc ze sobą aparat (wstajemy razem o 6:00) i jeździłem do lasu przed swoją full time pracą programisty. Dodam, że mieszkam koło lasów, więc często dojazd trwał 5-15 minut.

Pierwsze dni były dosyć ciężkie - brak mgły w moich terenach i uderzenie "monotonii" lasu. Z czasem nauczyłem się wyłapywać lepsze warunki podczas swoich porannych spacerów i poznałem lepiej tereny. Największy insight gdzie łapać mgły dało mi wejście na lokalny najwyższy punkt o wschodzie słońca i zaobserwowanie warunków. Las nagle przestał być monotonny, a okazał się głównym obiektem kadrów. Jest też coś dziwnego w tym, że łapała mnie z początku frustracja, ale nauczyłem się po prostu odnajdywać w tym drogę.

Poniżej przedstawiam swoje ulubione zdjęcia.