Jesień 2021 #2

Widzisz piękną scenerię?
Nie masz aparatu albo nie chce Ci się po niego siegnąć?
Nie łódź się, że wrócisz po zdjęcie w to samo miejsce. Światło już nie będzie takie samo, już możesz nie zobaczyć tego potencjału jaki ujrzałeś w danym momencie.

Czasami zastanawiam się jak człowiek może być tak wytrwały w fotografii, a nie w innych obszarach życia.
Często przyłapuje się na tym, że potrafię wracać lub wypatrywać idealnych warunków pogodowych w wymyślonych przez siebie miejscach, ale żeby ćwiczyć regularnie po pół godziny już nie :D



Coraz częściej odkrywam, że nie obchodzi mnie już jaki aparat trzymam w rękach - ważne żeby sprawiał mi przyjemność podczas używania i nie walczył niczym toporna aplikacja mobilna.

Dron... 2 lata zwlekałem z zakupem - a bo go rozbiję, a bo trzeba robić jakieś licencje (którą zrobiłem w 30 minut). Zabieram go na każdą przygodę, a nawet łapię się na tym że czasami jest to jedyny przyrząd którym wykonuję zdjęcia. Aparat wtedy czeka aż zejdę na ziemię i zechcę odkrywać zakamarki które nie są widoczne z lotu ptaka.


A na koniec krótkie wideo przedstawiające warunki z tego dnia: