Italia

Pomysł na wakacje - Włochy. Żartobliwie - jedźmy autem.
Bagażnik zapakowany, nawigacja ustawiona i jedziemy... Czternaście godzin.

Przygoda. Przygoda która wywołuje we mnie niepokój, a jednak mnie ekscytuje, że jadę w nieznane. Ekscytuje mnie to, że wszystko zależy od własnego przygotowania - koło zapasowe, zestaw naprawczy, powerbank... wszystko spakowane.
Lądujemy na plaży dopiero rano, po całej nocy morderczej jazdy. Błękitna woda i palmy w ogródkach. Jestem daleko od domu.

Nie mam ze sobą laptopa. Jestem nastawiony tylko na wypoczynek i zwiedzanie. Wchodzę do morza i pływam. Wychodzę i kładę się na ręczniku. Mhmmm, odpoczywam.

Miasteczka portowe, nad wodą, sceny jak z piratów z Karaibów. Rejsowanie małymi łódkami od portu do portu. Błekitna woda.

Przed wyjazdem nie byłem pewny czy mi się spodoba, czy nie zwariuję bez bycia produktywnym. A jednak, nie chciało mi się wracać.


I wracam z powrotem do swojego codziennego rytmu.



